Podczas listopadowych zajęć florystycznych tworzyliśmy z krepiny włoskiej i niemieckiej goździki w barwach naszej flagi oraz dzikie róże wykonywane zupełnie nową techniką. Doskonaliliśmy również sztukę tworzenia liści sumaka, nadając im odcienie wszystkich jesiennych kolorów. Z podziwem obserwuję zaangażowanie dziewczynek, które z ogromną cierpliwością wycinają, kleją i modelują kwiaty, pracując bez przerwy przez dwie wieczorne godziny. Nierzadko nie chcą nawet wracać do domu, dopóki nie ukończą swoich małych dzieł. Myślę, że zdążyły już zarazić się moją florystyczną pasją.
Jolanta Wróblewska